Historia rodziny Amishów z Karoliny Północnej, która została zaatakowana pewnej nocy przez grupę czterech nastolatków. Siedmiomiesięczne dziecko, uderzone w głowę kamieniem, ginie. Młody prokurator (Ken Olin) z Chicago chce doprowadzić chłopców przed sąd, ale ojciec skrzywdzonej rodziny, Jacob Shuler (Ron Perlman), nie chce mieć nic do czynienia z prawem - ufność pokłada w sprawiedliwości boskiej.