Barwny klub nocny w Berlinie lat 20. XX wieku staje się oazą dla społeczności queer. Dokument o wolnościach utraconych po dojściu Hitlera do władzy.Zobacz pełny opis
W Berlinie pod koniec złotych lat dwudziestych króluje Eldorado - dekadencki, hedonistyczny klub nocny, w którym geje, lesbijki i transseksualiści tańczą ramię w ramię z bogatymi i wpływowymi. Przy elektryzującej muzyce Weintraub Syncopators upojeni zapachami perfum, różu i męskiego potu zapominają o całym świecie. Jednak Eldorado toW Berlinie pod koniec złotych lat dwudziestych króluje Eldorado - dekadencki, hedonistyczny klub nocny, w którym geje, lesbijki i transseksualiści tańczą ramię w ramię z bogatymi i wpływowymi. Przy elektryzującej muzyce Weintraub Syncopators upojeni zapachami perfum, różu i męskiego potu zapominają o całym świecie. Jednak Eldorado to również świat pełen sprzeczności, w którym niektórzy jawnie homoseksualni goście pojawiają się ubrani w nazistowskie mundury. Na tym tle krzyżują się ścieżki bohaterów tej niezwykłej historii. To właśnie oni stworzyli pierwszy ruch LGBT w historii, a ten dokument po raz pierwszy pokazuje, jaki wpływ na tę dopiero kształtującą się tożsamość miał wynaturzony stosunek nazistów do homoseksualizmu w ich własnych szeregach. W filmie przeplatają się historie biograficzne, materiały archiwalne, głosy znanych historyków i ostatniego pokolenia świadków tych wydarzeń oraz rodzin bywalców Eldorado, a także dokładne rekonstrukcje zrealizowane z wykorzystaniem najnowocześniejszej technologii.
Informacje o filmie Eldorado: Wszystko, czego nienawidzą naziści
dystrybucja
Netflix
studio
Film Base Berlin / Netflix Studios
tytuł oryg.
Eldorado - Alles, was die Nazis hassen
inne tytuły
Eldorado: Everything the Nazis Hate Międzynarodowy Eldorado: Everything the Nazis Hate USA Eldorado: Everything the Nazis Hate Wielka Brytania Eldorado: Everything the Nazis Hate Kanada Eldorado: Everything the Nazis Hate Australia więcej
Autorzy nie starają się tego ukryć: dokumenty są czarno-białe, inscenizacje są kolorowe.
Myślę, że jak ktoś już nie zna opisanych tutaj historii to mało się z tego filmu zorientuje. Kilkanaście minut spędzonych z Wikipedią będzie o wiele bardziej pouczające od tego filmu.
Znakomita produkcja homopropagandy. Można się nieźle pośmiać, bo jest realizowana na wzór sowieckich produkcji, które opisywały świat, który istniał tylko w wyobraźni. Przy czym sowieccy twórcy nie byli aż tak durni, jak twórcy produkujący dla Netflixa. Autorzy filmu bredzą o heteronormatywności w przedhitlerowskim...