Ekranizacja powieści Johna Griesemera. Czarna komedia, której akcja rozgrywa się w 1979 roku. Trwa epoka zimnej wojny. Amerykański żołnierz Rudy Spruance zostaje przez urzędniczą pomyłkę wysłany do bazy Qangattarsa na Arktyce. Okazuje się, że w wyniku pechowego zbiegu okoliczności traci szanse na powrót do domu, gdyż w dokumentach armii ... po prostu nie istnieje.
Ludzie to nawet nie jest czarna komedia. Nudny film, kiepsko zrealizowany bo temat nawet ciekawy ale fatalnie wykorzystany. To podchodzi pod dramat może nawet thriller ale na pewno nie jest to komedia ani czarna ani biała:)
Totalna beznadzieja. Mógłbym obejrzeć ten film 5 razy, a i tak wszystko wydawałoby się bez sensu. Ni ładu, ni składu. Naciągane 2/10 ode mnie. Strata czasu.
moim zdaniem nic specjalnego, 2 rzeczy mi sięw tym filmie podobały: odludzie na którym była ta baza (arktyka chyba) i natasha mcelhore, przy czym to drugie zdecydowanie bardziej :)