"
Simpsonowie" idą w ślady "
Big Mouth" oraz "
Central Parku". Producenci serialu zamierzają dokonać roszad w obsadzie - tak, aby biali aktorzy nie odgrywali już latynoskich, azjatyckich bądź ciemnoskórych postaci.
W podobnej sprawie głos zabrał także
Mike Henry - aktor wcielający się w kultową postać Clevelanda Browna w serialu "
Family Guy". "Dubbingowanie Browna było dla mnie wielkim przywilejem przez 20 lat. Kocham tego bohatera, ale zgadzam się, że powinien być odgrywany przez czarnego aktora. Dlatego rezygnuję".
Póki co nikt z Fox TV oraz pionu produkcyjnego serialu nie skomentował oficjalnie jego słów, ale można spokojnie założyć, że to początek sporych zmian w branży. Przypomnijmy, że przez wiele lat twórcy "
Simpsonów" pozostawali głusi na sugestie, że rolę Apu, zamiast
Hanka Azarii, powinien otrzymać azjatycki aktor. Impulsem stała się w końcu deklaracja samego zainteresowanego. A to tylko wierzchołek góry lodowej.
Tytuły seriali, w których wkrótce może dojść do podobnych zmian (a przy okazji sporych cięć, vide odcinki "
Miasteczka South Park" z Mahometem), można oczywiście mnożyć. Myślicie, że stoimy u progu małej rewolucji?