Pełna humoru i ciepła opowieść, dotycząca Świąt Bożego Narodzenia spędzonych wspólnie przez tytułowych bohaterów, oraz gości z Ulicy Sezamkowej i pozostałych. Może to mało popularne i dość krępujące w dzisiejszych czasach, ale także łezka kręci mi się w oku na każdy powrót do "Bożego Narodzenia u Muppetów" (1987). Pamiętam ten okres czasu (lata powstania tej produkcji) jako czas magiczny w moim życiu. Także Wigilia i Święta miałby prawdziwie uroczy i iście bajkowy wymiar, dlatego też z dużą radością i niedającym się ukryć sentymentem, każdego roku powracam do tego dzieła gdy zbliża się czas Gwiazdki.
Boże Narodzenie to najpiękniejszy okres kalendarzowego roku. Produkcje takie jak ta potrafią znakomicie budować świąteczną atmosferę i tworzyć przepiękny radosny nastrój, pobudzają uczucie nostalgii i sentymentu do lat dzieciństwa, a nade wszystko przypominają o tym jak wspaniałym przeżyciem są dla każdego z nas Święta i oczekiwanie na ich przyjście, o tym jak bardzo tęskni się za nimi przez cały rok.