Film troszkę słabszy od rewelacyjnego "Florida Project",ale Baker trzyma poziom - lubię to jego kino.Film świetnie zagrany z całą galerią wyrazistych postaci z krwi i kości - główny bohater rewelka a ta młoda "truskaweczka" to takie małe odkrycie - oj będą z niej ludzie,będą.Na plus również bardzo dobrze napisane dialogi(z przyjemnością się tego słuchało),oraz dobry humor - można się szczerze kilka razy uśmiechnąć,a opowiastki głównego bohatera o branży porno świetne - hahahaha.Super historyjka - szczerze polecam.
Kleju - dzięki - bez Ciebie bym tego nie znalazł.
A jak to mówił Czesiu - "smakowe" to było! ;)
I to nawet bardzo! ;)
Dodam tylko jedno - koleś od doboru obsady powinien dostać jakąś Wieeeelką Nagrodę za ten zestaw "Madka i hora curka"!
A co najmniej ze dwie taczki tych... dziurek z pączków! :)
No i jeszcze ta... truskawka na torcie... ;)
Mniam! ;)