Ten jego "trajkocący" sposób mówienia jest strasznie wnerwiający. Myślałem na początku, że w "The Social Network" on tak tylko gra, ale on w każdym filmie tak mówi. Ciężko go strawić.
co prawda swoje role odgrywa nieźle, problem w tym, że on ciągle gra te same postaci. Nic się nie
zmienia, nawet pieprzona fryzura. Wiecznie to samo.
Imię i nazwisko naprawdę ciekawe :D Wybaczcie za spam, tym niemniej pozdrawiam maniaków Breaking Bad.
w Iluzji zagrał jak dla mnie rewelacyjnie, dlatego nie mogłam doczekać się Iluzji 2, no i zagrał również świetnie. Koleś ma coś w sobie :):):)
Zauważyłam, że wielu ludzi uważa, że nie nadaje się na aktora. Trafiły się nawet takie głupie komentarze jak to, że liczy się wygląd. Może Jesse nie jest super przystojny, ale aktorem jest bardzo dobrym i to się liczy. Zobaczyłam go w iluzji i od razu polubiłam, nie oceniłam jednak gry aktorskiej po jednym filmie....
Serio, jak go widzę w obsadzie to nie potrafię jakoś przebrnąć przez film. Obejrzałem z nim w sumie chyba 4 filmy i w każdym zagrał to samo. Maniera zgarbionego cwaniaka co udaje mądrego, mruga oczami i lata wzrokiem c... wie gdzie. No jest po prostu irytujący. Do tego chyba ulubieniec Allena, kolejnego człowieka...
Szczególnie podczas przesłuchania w "Iluzji" . Nie mogłam przestać oglądać tej sceny xd Strasznie zabawnie to brzmiało :D
Eisenberg wydobył w tej odłonie DC- komiksowej sagi wyraźną i złożoną osobowość szaleńca Lexa Luthora ,kładąc nacisk na pierwiastek jego geniuszu.Coś co wyeksponował już wcześniej Gene Hackman w ujęciu Donnera.jednak trzeba zauważyć ,że Hackman raczej postawił na mroczną stronę psychopatii geniuszu aniżeli młody...
W Szczecinie mawiamy, że Niebuszewo to "żydowska dzielnica", ale mało kto zna korzenie tego miana. nieco światła na ten temat rzucił mój znajomy pracujący w szczecińskim oddziale IPN. Po wojnie, gdy status zachodnich rubieży nie był jednoznaczny i trwał exodus ocalałych polskich Żydów do Izraela, Stalin dokonał...
Ciągle gra jakby te same postacie... Niby kwestie wymawia bardzo naturalnie, ale niemal zawsze w stylu "macho" lub "kozaka". Ale ogólnie go lubię ;)
Świetna rola w The Social Network - momentami zupełnie nie dało się w nim rozpoznać sympatycznego kłębowiska neuroz, jakim jawi się praktycznie podczas każdego wywiadu.
Nietypowo obrał karierę zawodową jak na kogoś o tak niskiej samoocenie. Po polsku daje radę, ale niczego na swój temat nie czyta; jak widzę - dobrze...
W The Social Network Eisenberg zagrał z jedną miną, ale wydaje mi się, że właśnie takie było założenie. A Wy co myślicie o tej roli? :)
Czy aby na pewno?
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34942,12018131,Pan_Facebook_byl_w_Szczecini e_.html
Mówi płynnie po polsku. Odwiedza Szczecin w wolnym czasie, z którego to jego rodzice już dawno wyemigrowali.
Moim zdaniem najlepiej zagrał w "Iluzji". To był pierwszy film jaki z nim oglądałam. Fajnie też zagrał w "Sobowtórze". Ale mam tu na myśli te momenty kiedy grał tego sobowtóra, a nie głównego bohatera. ;-) A w której roli wam najbardziej się podobał ?