ale w "Crazy stupid.." Ryan jedzący pizzę, zmiękczył moje serce i duszę.
Aktorstwa nie oceniam, bo to mu niezbyt potrzebne..
Ależ ja uwielbiam uprzedmiotawiać tak facetów do kwiatków w butonierce, trzeba się odegrać za tyle
stuleci poniewierania :P