nie mam ochoty ogladac zadnego filmu z jej udzialem, wczesniej byla taka 'prawdziwa' a teraz to naciągniete cos : (
Uroda to kwestia gustu. Sonii widocznie odpowiadała inna uroda, i chciała się zmienić, jak większość osób na tym świecie. Zmieniamy się ciągle. A czy poprawiała sobie urodę to tylko teoria portali plotkarskich, które nie zawsze są poprawne.
nu jakaś taka nieprzyjemna w odbiorze się zrobiła :/ a zapowiadała się dobrze jako normalna, piękna aktorka...
A teraz to i okropnie wygląda i gra w szmirach :(
Urzekła mnie w REZERWACIE, teraz niestety przez botoks i powiększoną górną wargę przestała dobrze odgrywać emocje...
Może bez przesady z tym złym odgrywaniem emocji, ale rzeczywiście jej powiększona górna warga przeszkadza. Oglądałem "Obławę" i w scenach z jej udziałem nie mogłem patrzeć na nic innego, tylko na jej sztuczne karpie usta. A akcja filmu toczy się w czasach, kiedy chirurgia plastyczna nie istniała, więc efekt jest dość groteskowy.
Zgadzam się. O mało jej po owej zmianie nie poznałem. Teraz wygląda strasznie + to zmanierowanie z którego poprawa urody musiała wynikać. Coś z nią nie tak, a myślałem, że jest taka prawdziwa, spoko i bez problemów.
Ona już teraz zaczyna wyglądać jak "kobieta-kot", a co będzie za 10, 20 lat? To naprawdę odpycha od oglądania jej na ekranie! 100x bardziej wolę naturalne zmarszczki!
Mi się z Dodzią kojarzy... Masakra, bo jest piękną kobietą, a teraz jest dziwna. I gorzej się ją odbiera. Do tego wydaje mi się, że podczas wywiadów i wystąpień też jest jakaś taka wywyższająca się i mniej sympatyczna. Szkoda.
A co ona zrobiła, znaczy zmieniła, bo nawet jej za bardzo nie znam (z filmów oczywiście ) chociaż jestem z żor i powinienem się tym interesować:P